Recenzje

Recenzje ostatniej p│yty duetu Page & Plant

LEDDED

Gdyby m mia│ nakrΩciµ klip ilustruj╣cy now╣ p│ytΩ pan≤w Page'a i Planta, przedstawi│bym ich w strojach J ulesa i Vincenta z Pulp Fiction (po tym, jak rozwalili Czarnego w samochodzie i zaj╣│ siΩ nimi Keitel), siedz╣cych nad basenem w jakim£ karaibskim hotelu i s╣cz╣cych przez s│omkΩ drinki. Dooko│a, zamiast cycatych panienek, biegaj╣ wnuki. Zach≤d s│o±ca.

Je┐eli powy┐szy obrazek nie zilustrowa│by dobrze ca│ego albumu, to na pewno przypasowa│by do numer≤w w rodzaju Heart In Your Hand, czy When I Was A Child - popowych ko│ysanek, przypominaj╣cych chwile najgorszego upadku i "zorbisonowania" Planta solo (pamiΩtacie 29 Palms?).

Odstawiaj╣c jednak na bok ballady i z│o£liwo£ci, dostajemy do r╣k p│ytΩ bardzo dobr╣. I bardzo wa┐n╣. Jakby nie by│o, jest to pierwsze naprawdΩ premierowe i wsp≤lne dokonanie zeppelinowych weteran≤w od czasu In Through The Out Door. I kilka utwor≤w tr╣ci w│a£nie schy│kowym Zeppelinem: szczeg≤lnie motoryczny Walking Into Clarksdale (w jego drugiej czΩ£ci wraca TEN rytm), czy Please Read The Letter z wokalnym dwug│osem. Niezwykle przyzwoicie brzmi otwieraj╣cy Shining In The L ight, w kt≤rym cieszy smyko-klawiszowy motyw. To jeden z nielicznych fragment≤w podbarwionych akustycznie - poza tym grupa jest jak najbardziej Ledded. Echa poprzedniej p│yty (a konkretnie aran┐acji Kashmiru), ewentualnie s│ychaµ w Upon A Golden Horse: pasjonuj╣ca rywalizacja gitary z sekcj╣ smyczkow╣.

Nazwisko Steve Albin i w opisie m≤wi samo za siebie, ale to chyba nie za jego spraw╣ ci dwaj pokazuj╣, kto by│ prawdziwym ojcem grunge'u. Walking Into Clarksdale szczeg≤lnie polecam mi│o£nikom ostatniego Pearl Jam - znajd╣ tu zar≤wno skojarzenia spokojniejsze (wstΩp do When The World Was Young), jak i czadowe (na przyk│ad brudne brzmienie we wspania│ym refrenie Burning Up ).

W ostatniej kompozycji , Sons 0f Freedom, Plant pozwala sobie na £wiadome (?) zniekszta│cenia g│osu tak brzmia│by prawdopodobnie, gdyby przysz│o mu debiutowaµ w roku 1977. Utw≤r ten ko±czy siΩ ewidentnie elektronicznym rytmem.

Komputerowe stukoty to znak, ┐e P &P nawi╣zali dialog z dzisiejszymi czasami - na szczΩ£cie jedyny tak oczywisty. Pozosta│e s╣ dyskretne, to prawdziwe majstersztyki. Most High, kt≤ry cieszy│ nasze uszy jeszcze przed premier╣ albumu, jest owocem wsp≤│ pracy z magikami z Trans Global Underground: orientalny bΩben (zapΩtlony?), orientalny riff, orientalne sol≤wki na kilku orientalnych instrumentach. Pysznie siΩ rozwija i w│a£ciwie m≤g│by siΩ ci╣gn╣µ w mantrow╣ niesko±czono£µ.. .

Musia│o ich w tym Maroku plemiΩ Gnawa poczΩstowaµ czym£ naprawdΩ mocnym. I jeszcze daµ trochΩ na zapas. Wyraƒnie loopowany rytm, z nawi╣zaniami do muzyki Wschodu, s│ychaµ te┐ w House 0f Love.

Wycieczki do Orientu s╣ tu jak najbardziej OK, dlatego zniosΩ nawet popowe przysmucanki. Jako oddany fan Led Zep mam tylko pretensjΩ o jedno: na Walking Into Clarksdale zabrak│o bluesa! A - jak wiadomo - bluesem grupa sta│a, inspiruj╣c siΩ bluesowymi standardami nagra│a najlepsze p│yty. Brak harmonii z Delty nie stwarza odpowiedniego pola dla solowych popis≤w Page'a - te, kt≤re s│yszymy, s╣ kr≤tkie i nie siΩgaj╣ do piΩt nawet najgorszym z klasycznego okresu.

Tylko, ┐e do klasycznego okresu por≤wnywaµ albumu nie ma sensu. Czego by nie nagrali, ju┐ zawsze pozostan╣ w cieniu legendy. W odniesieniu natomiast do solowych dokona± obu pan≤w, powt≤rzΩ - jest to p│yta znakomita.

BARTEK KOZICZYNSKI

 

CEZURA

Gdy s│ucha│em tej p│yty po raz pierwszy, z ┐ywszym ni┐ zwykle biciem serca - na s│uchawkach i z kasety - pomy£la│em: tak, to jest w│a£nie to. To dok│adnie ta nowa muzyka Zepp≤w, na kt≤r╣ z coraz to wiΩkszym zniecierpliwieniem czeka│em ju┐ tyle lat - od 1979 roku. Bo przecie┐ otwieraj╣cy nowy alburn Page'a z Plantern Shining In The Light , z tyrn gitarowym "plurnkaniern ", lekkim "rnantrowaniern" i smykami w tle, spokojnie m≤g│by znaleƒµ siΩ miΩdzy In The Evening i I'm Gonna Crawl z po┐egnalnego In Through The Out Door: I nikt nie zauwa┐y│by r≤┐nicy. Nikt nie powiedzia│by, ┐e to co£ z innej bajki.

Tak przecie┐ niewiele dzieli te utwory... To ten sarn klimat. Ten sarn w sumie - pe│niejszy i pozbawiony zbytniej "histerii" £piew Planta.

I w ko±cu to samo, lekko "skot│owane" brzmienie page'owskiej gitary. W│a£ciwie bez niespodzianek. Jest bardzo │adny - c≤┐ z tego, ┐e nieco popowy When The World Was Young, w kt≤rym grane niekiedy w dziwnym unisonie dƒwiΩki gitar Page'a i £piew Planta robi╣ wci╣┐ naprawdΩ du┐e wra┐enie. W Upon A Golden Horse pojawia siΩ, na chwilΩ, co£ z niesamowitego klimatu Unledded te ha│a£liwe, orientalne smyki. Ale w Blue Train mamy zn≤w typowego Planta, z wypracowan╣ na wczesnych p│ytach Led Zeppelin manier╣ wokaln╣ i z odpowiednim akompaniamentem gitary Page a.

Po takim sobie, trochΩ nijakim i monotonnym Please Read The Letter jest Most High. Bez w╣tpienia najlepszy numer z Walking Into Clarksdale.

Kolejna okazja do poznania - co£ mi siΩ wydaje, ┐e powsta│ w│a£nie w tym samym czasie co Unledded - bardziej ju┐ wsp≤│czesnych "orientalizm≤w" Page'a i Planta. Most High to r≤wnie┐ jak dla mnie - jakby cezura na tej p│ycie. W│a£nie od tego fragmentu coraz bardziej zapomina│em o Led Zeppelin, a coraz mocniej dociera│o do mnie, ┐e to " tylko" Jimmy Page i Robert Plant...

Ale co mam sobie pomy£leµ, skoro trochΩ tajemniczy Heart In You Hand rozpoczyna siΩ niemal cytatem ze starych The Shadows, a intro do Walking lnto C'larksdale i ca│y akompaniament z Burning Up zawieraj╣ w sobie wszelkie cechy grungeowego grania.

Kto£ powie, ┐e grunge wzi╣│ siΩ - miΩdzy innymi - w│a£nie z dokona± Led Zeppelin. I... bΩdzie mia│ racjΩ. Gorzej, ┐e w kolejnych utworach, licz╣c od Most High - jest jeszcze choµby karaibsko-sentymentalny When I Was A Child - coraz bardziej odczuwa siΩ brak... Johna Paula Jonesa. Jego aran┐acyjnego zmys│u. Tylko ┐e wtedy by│aby to ju┐ prawie p│yta Led Zeppelin.

A tego pewnie nie chcieliby ani Jimmy Page, ani Robert Plant...

GRZESIEK

KSZCZOTEK